Newsletter
Czy chcesz otrzymywać informacje o nowościach i ważnych wydarzeniach na naszej stronie?
Polityka legalności
Serwis poświęcony jest szeroko pojętemu tematowi szczepień i kontrowersji z nimi związanych. Cytowanie jest mile widziane, oczywiście z podaniem źródła. Fragmenty i cytaty pochodzące z innych niż polskie źródeł są odpowiednio oznaczone, a do większości z nich podano oryginalne linki. Strona nie jest zastępnikiem konsultacji medycznej. Choć tworzą ją osoby będące przeciwnikami przymusu szczepień i doskonale zdające sobie sprawę z tego, jak wielkim ryzykiem są one obarczone, uważają one również, że powinien im towarzyszyć wolny wybór – tak jak każdej innej metodzie profilaktyki czy jakiejkolwiek decyzji związanej ze zdrowiem własnym i rodziny. Mimo że na stronie znajdują się informacje o Stowarzyszeniu Wiedzy o Szczepieniach STOP NOP, wiele opublikowanych tu materiałów nie reprezentuje poglądów członków Stowarzyszenia, lecz przedstawia osobiste poglądy autorów artykułów.

Leczenie krztuśca witaminą C


Dissolving Illusions - duży

Dr Suzanne Humphries
 – współautorka „Dissolving Illusions: Disease, Vaccines, and the Forgotten History” (rozwiewając iluzje: choroba, szczepionki i zapomniana historia). Jest konwencjonalnie wykształconym lekarzem medycyny. Można się z nią skontaktować poprzez jej stronę internetową http://drsuzanne.net/.

„Mieliśmy ponad 90% wskaźnik wyszczepialności dzieci przeciw krztuścowi ponad 11 lat… od 2000 roku, a oni wciąż dokładają jeszcze więcej kolejnych dawek dla młodzieży w tym czasie … a nawet więcej, po 2000 roku, a tymczasem ilość zachorowań na krztusiec jest jeszcze większa niż przed rokiem 1960? Nie wydaje ci się, że jest to absolutnie zdumiewające? … Australia, w której wyszczepialność przeciw krztuścowi wynosi ponad 95% od 2000 roku, obecnie ma największy wskaźnik zachorowań w swojej historii od czasu rozpoczęcia szczepień przeciwko kokluszowi. To samo dzieje się w USA, gdzie wskaźnik wyszczepialności jest jeszcze wyższy niż w Australii. Więc jak ci się wydaje, co się właściwie dzieje?”. – Hilary Butler.
 

Pierwotne informacje w materiale są autorstwa Hilary Butler i zostały przeze mnie tutaj przedstawione, ponieważ włączyłam je do mojej własnej praktyki od 2011 roku. Jest to długi artykuł, ale należy uważnie przeczytać każde słowo. Proszę nie przechodzić od razu do protokołu, gdyż prawdopodobnie pogubisz się w tym, co robisz, jeśli nie rozumiesz pełnego obrazu. Zdrowie, jak i powrót do zdrowia twojego dziecka, jest wart kilkudziesięciu minut poświęconych na naukę.

Podane tu informacje pochodzą z szerokiego zakresu opracowań, które wykazują, że witamina C pełni nadzwyczaj bezpieczną i kluczową rolę w biochemicznym zdrowieniu z infekcji bakterią Bordetella pertussis (krztusiec, inaczej koklusz). Ci, którzy stosowali tę metodę, są dowodem prawdziwości tego, że naturalne zdrowienie z krztuśca przynosi korzyść na całe życie. Zaś szczepionka przeciw krztuścowi jest jedną z najbardziej nieskutecznych szczepionek, ma wiele wad i wymaga licznych dawek przypominających. Zaś jeden epizod naturalnego odzyskiwania zdrowia po przechorowaniu kokluszu zapewnia odporność na co najmniej 30 lat.

Jeśli współpracujesz z kimś, kto zajmuje się opieką medyczną, to ten materiał może służyć wam jako wytyczne do dalszej współpracy.


Wstęp

Czy zastanawiałeś się nad tym czy szczepić lub też nie szczepić swoje dziecko przeciwko krztuścowi? Cóż, nie powinieneś być przerażony jeśli wiesz jak opiekować się swoim niemowlęciem lub dzieckiem gdyby przytrafi się ta choroba.

Powodem, przez który nasłuchałeś się tak wielu przerażających rzeczy i dlaczego społeczność medycyny konwencjonalnej sieje tak wiele strachu w związku z tą chorobą jest to, że oni tak naprawdę nie mają pojęcia jak właściwie leczyć krztusiec. Bakteria krztuśca jest bardzo podstępna, a część jej „uzbrojenia” stanowi kilka toksyn. Właśnie wytwarzanie tych toksyn jest powodem pojawiania się tych strasznych objawów. Lekarze postępujący według zasad medycyny konwencjonalnej, nigdy nie odnoszą się do tego problemu. Będą stosować antybiotyki, które nigdy nie wykazały ograniczenia czasu trwania lub nasilenia kaszlu w pełni rozwiniętej chorobie.

„Leczenie krztuśca antybiotykiem po okresie nieżytowym nie wpływa na kaszel towarzyszący krztuścowi. Pałeczka krztuśca zdążyła już uszkodzić drogi oddechowe i jej zabicie antybiotykiem tego nie odwróci. Niestety, nie udowodniono, by jakikolwiek lek łagodził napady kaszlu krztuścowego.” – http://pulmonologia.mp.pl/lista/show.html?id=116364.

powikłania po krztuścu - duży

Witamina C w wysokich dawkach doustnych przeprowadzi ciebie i twoje dziecko przez tygodnie, po których twoje dziecko rozwinie solidną odporność, którą przekaże swoim niemowlętom.

Czy witamina C natychmiastowo wyleczy? Nie, ale większość rodziców, którzy stosują ją u swoich zarażonych dzieci donosi o znacznej uldze podczas choroby. To dotyczy również bardzo młodych niemowląt. Większość rodziców zgłasza znaczne zmniejszenie nasilenia kaszlu w ciągu doby od rozpoczęcia właściwego dawkowania. Wynika to z faktu, że witamina C odnosi się do podstawowej kwestii jaką jest neutralizowanie toksyn.

Jeśli wydaje ci się, że zaszczepiona osoba nie może zachorować na krztusiec w jego najcięższej postaci, to przemyśl to jeszcze raz. Większość dzieci w wieku powyżej 6 miesięcy, które zachorowały na krztusiec były w pełni i „odpowiednio [zgodnie z kalendarzem szczepień]” zaszczepione. W 2012 roku pojawił się recenzowany artykuł napisany przez profesora chorób zakaźnych dr Maxwella Witta [1] z Keyser Permanente w Kalifornii wskazujący, że krztusiec rozprzestrzenia się wśród populacji w pełni zaszczepionych dzieci.

„Nasze dane wskazują, że aktualna ilość dawek szczepień bezkomórkową szczepionką zgodnie z kalendarzem jest niewystarczająca aby zapobiec rozprzestrzenianiu się krztuśca.  Odnotowaliśmy znacząco zwiększoną zapadalność na tą chorobę wśród dzieci od 8 do 12 lat… Szczepionki bezkomórkowe nie były badane pod kątem skuteczności klinicznej w Ameryce Północnej, ani nie istnieją żadne długoterminowe badania sprawdzające immunogenność… Poszukiwaliśmy czynników, które przyczyniły się do tego wzrostu zachorowań.”

Dość imponujące, nieprawdaż? Tabela 1 na końcu artykułu dr Witta przedstawia procent przypadków choroby u zaszczepionych i wygląda to następująco: 86% w wieku 2 – 7 lat, 86% w wieku 8 – 12 lat, 62% w wieku 13 – 18 lat, 81%  w wieku 2 -18 lat. Więc teraz już wiesz kto najczęściej zapada na krztusiec. To nie są niezaszczepieni. Dr Witt nawet na wstępie pisze:

„Nasza niezaszczepiona i nie w pełni zaszczepiona populacja nie wydaje się, aby znacząco przyczyniła się do wzrostu wskaźnika klinicznego krztuśca. Co zaskakujące, najwyższa zachorowalność była wśród wcześniej zaszczepionych dzieci w grupie wiekowej  8 – 12 lat.”

Oto kolejne godne zwrócenia uwagi badanie, oprócz tego dr Witta. W tym badaniu ponad 86% dzieci w wieku szkolnym, które zachorowały  było wcześniej w pełni [wszystkie zalecane dawki] zaszczepionych przeciw krztuścowi! [2]

90 procent ofiar krztusca - duży


Przed szczepieniami niemowlęta były mniej podatne na zachorowanie na krztusiec, ponieważ występowała prawdziwa „odporność stada” i matki przekazywały odporność swoim niemowlętom podczas tego podatnego na zachorowania okresu. Przez szczepienia owa odporność zbiorowa praktycznie przestała istnieć, a niemowlęta są teraz bardziej podatne na zachorowanie z powodu ich zaszczepionych lub nie immunizowanych matek nie posiadających specyficznych przeciwciał lub komórkowej odporności na krztusiec. Można to zweryfikować w literaturze medycznej:

„Zmniejszanie matczynej odporności zwiększa ryzyko zarażenia wśród najmłodszych grup wiekowych, które nie otrzymały jeszcze co najmniej dwóch dawek szczepionki.” [3]

Gdy krztusiec jest pozostawiony swojemu normalnemu przebiegowi w społeczności, rzekomo narażone niemowlęta, o które zwolennicy szczepień podnoszą tyle krzyku, są chronione przez matczyne przeciwciała i mleko matki, aż osiągną wystarczający wiek, by ich organizm poradził sobie z chorobą samodzielnie. Po wprowadzeniu szczepień ochrona ta została znacznie zmniejszona, ponieważ matki w najlepszym razie mogły przekazać przeciwciała poszczepienne swoim niemowlętom, a obrona ta nie jest ani skuteczna, ani długotrwała. Powodem malejącej matczynej odporności jest to, że osoby zaszczepione w dłuższym okresie czasu mają zwykle niższe miano przeciwciał, a przeciwciała w mleku matki (IgA) nie są przekazywane przez zaszczepione matki. Jak już się dowiedzieliśmy, dwie dawki, a nawet trzy dawki szczepień są dalekie od zapewnienia gwarancji odporności. W rzeczywistości jest to właśnie przyczyną, przez którą nowa szczepionka jest w przygotowaniu, aby móc ją dodać do aktualnie ZAWODNEGO harmonogramu szczepień przeciw krztuścowi. Ta nowa szczepionka będzie wziewna, a w tym artykule [4], zachwalającym potrzebę stosowania nowej szczepionki, autorzy wymieniają wiele problemów z aktualną szczepionką.

„Chociaż wprowadzenie i powszechne stosowanie szczepionek przeciwko krztuścowi spowodowało znaczne zmniejszenie częstości zachorowań na krztusiec, to w ostatnim czasie zwiększyła się zachorowalność na niego w krajach rozwiniętych takich jak Australia, Holandia i Stany Zjednoczone. Pomimo wysokiego wskaźnika wyszczepialności… Częstość zachorowań na koklusz spowodowany przez bakterie Bordetella pertussis w Australii wzrosła do rozmiarów epidemii u niemowląt, podobnie jak na całym świecie pomimo wysokiego pokrycia obecnie dostępnymi na rynku szczepionkami przeciwko krztuścowi… inne główne problemy związane z zaadaptowaniem obecnie dostępnych na rynku szczepionek aP  [bezkomórkowe] są wymienione poniżej:

I ) Krótki a w najlepszym razie średni czas ochrony przed infekcją kokluszem związany z zanikaniem odporności zależnej od przeciwciał, konieczność częstych szczepień przypominających,

II ) Indukcja niskiego poziomu, jeśli w ogóle odporności komórkowej, która jest uważana za ważną w długoterminowej ochronie  przeciw krztuścowi,

III) Ograniczona ochrona przed głównymi egzotoksynami…”.

Kolejne badanie [5] sugeruje, że naturalnie nabyta odporność na krztusiec trwa co najmniej 30 lat, podczas gdy odporność nabyta dzięki szczepionkom TRWA 3 LATA (za Fenou 2010 rok).

Dalsze badania po badaniach klinicznych oceniających indukowane szczepionką bezkomórkową aPV reakcje immunologiczne u dzieci, wykazały, że po 15 – 33 miesiącach od pełnego cyklu szczepień specyficzne przeciwciała były prawie niewykrywalne… Dla kontrastu, zaproponowano, że naturalnie nabyta odporność przeciw Bordetella pertussis, może trwać powyżej 30 lat. Kilka parametrów mogłoby wyjaśnić tę różnicę w czasie trwania odporności indukowanej przez naturalną infekcję bakteryjną i przez szczepienie. Podczas gdy aPV (szczepionka bezkomórkowa) składa się z dwóch do pięciu antygenów Bordetella pertussis, to naturalna infekcja bakteryjna wzbudza immunologiczną odpowiedź przeciwko zdecydowanie szerszemu zakresowi antygenów, z których niektóre mogą przyczyniać się do wywołania długotrwałej odporności. Ponadto, bakteria Bordetella pertussis  jest ściśle patogenem dróg oddechowych. Prawdopodobnym jest, że błony śluzowe i miejscowa odporność dróg oddechowych odgrywa ważną rolę w długoterminowej odporności ochronnej. Zaś żadna z dotychczasowych szczepionek przeciwko krztuścowi nie bierze na cel błon śluzowych.  

Ze względu na ograniczony czas trwania odporności poszczepiennej zalecane są dawki przypominające dla 8 – 12 latków i dorosłych.

Krztusiec jest wszędzie; szczepionka okazała się sromotną porażką zarówno w sensie zwalczania jak i zapobiegania. Krztusiec jest rozprzestrzeniany, co jest przyznawane nawet przez entuzjastów szczepień. Zarażają głównie zaszczepione dzieci, młodzież i dorośli, którzy nie mają adekwatnej odporności. Nie zważając na to, propagatorzy szczepień wciąż będą mówić, że problem nie jest ze szczepionką, ale raczej ze zbyt małą liczbą dawek. Jednak badania empiryczne medycyny konwencjonalnej [6] wskazują, że eliminacja bakterii i odpowiedź immunologiczna nie jest tak skuteczna u zaszczepionych osób, w szczególności u tych zaszczepionych bezkomórkową szczepionką.

Warte uwagi badanie zostało opublikowane przez Warfela i jego współpracowników w 2013 roku. Badano pawiany, które są podatne na krztusiec i przechodzą go podobnie jak ludzie. Pawiany podzielono na dwie grupy, jedna została zaszczepiona a druga nie. Następnie obie grupy zostały wystawione na działanie bakterii krztuśca. Zrobiono coś czego nie można było dokonać eksperymentalnie na ludziach, ale dostarczyło istotnych danych. Zgodnie z oczekiwaniami pawiany, które nigdy wcześniej nie zostały zainfekowane złapały krztuśca i zostały skolonizowane przez jego bakterie przez maksymalnie 38 dni. Pawiany, które zostały uprzednio zaszczepione zostały również skolonizowane przez bakterie krztuśca po ekspozycji przez okres 42 dni – a więc dłużej niż pawiany z grupy nieszczepionych.

Ciekawe jest to co stało się później: niezaszczepione pawiany, które wyzdrowiały po naturalnym przejściu choroby, a potem powtórnie zostały wystawione na ekspozycję bakterii nie zostały ponownie skolonizowane – żaden pawian. Więc kto zapewnia lepszą odporność zbiorową w obliczu ekspozycji na bakterie? Jednostki zaszczepione, które zostają bezobjawowo skolonizowane na 42 dni i w tym czasie rozsiewają bakterię, niezaszczepione dzieci które zostają skolonizowane na 38 dni czy może naturalni rekonwalescenci, którzy nie są kolonizowani przez bakterie i w ogóle nie rozsiewają bakterii w razie ponownej ekspozycji? Należy pamiętać, że naturalna rekonwalescencja daje odporność o całe dekady dłuższą niż ta po szczepieniu.

Powód, przez który osoba zaszczepiona może rozprzestrzeniać chorobę jest taki, że organizmowi zajmuje dłużej oczyszczanie się z bakterii, co jest rezultatem tego, że układ odpornościowy został niewłaściwie zaprogramowany przez szczepienie. Zaszczepione niemowlęta, dzieci i dorośli nie są w stanie przygotować kompleksowej odporności oskrzelowej i komórkowej [7] – którą niezaszczepiona osoba naturalnie rozwija w trakcie choroby. Szczepionka jedynie uzbraja organizm do walki z toksyną krztuśca i czasami kilku innych antygenów komórki krztuśca we krwi, ale nie w płucach. Czyni to poprzez stymulowanie nienaturalnych proporcji w populacji komórek odpornościowych. Ta niewłaściwa odporność została „wyuczona” przez szczepionkę (odnoszę się tu do dr Jamesa Cherry i zjawiska o nazwie „pierwotny grzech antygenowy)[8], a potem organizm reaguje w ten sam sposób na kolejne infekcje. Jeśli pierwsza stymulacja była skierowana na antygeny ze szczepionki, a potem nastąpiła ekspozycja na naturalne zarażenie chorobą to organizm zaszczepionej osoby wytwarza gorszą reakcję  w porównaniu z dzieckiem, które wyzdrowiało po naturalnym zarażeniu.

Dobrze znanym jest fakt, że organizmy dzieci, które wyzdrowiały z krztuśca, a nie były wcześniej szczepione wytwarzają istotne przeciwciała, których organizmy dzieci szczepionych nie wytwarzają [9]. Zwolennicy szczepień wykorzystali ten naturalny fenomen by wspierać potrzebę projektowania szczepionek z wieloma antygenami. Rzecz, o której zapominają to to, że jedynie naturalne złożone reakcje komórkowe i oskrzelowe dają pełną ochronę. Wykazano, że reakcja immunologiczna na toksynę krztuśca [10] i toksynę cyklazy adenylanowej [11] u osób niezaszczepionych jest o wiele bardziej intensywna niż u zaszczepionych. Właśnie z tego powodu naturalnie uodpornieni będą w stanie zniszczyć bakterie podczas ponownej ekspozycji znacznie szybciej niż osoby zaszczepione. Jest ogromna różnica pomiędzy szeroką, długotrwałą odpornością po normalnie przebytej chorobie a ograniczonym wytwarzaniem przeciwciał i krótkoterminową pseudo-odpornością po zaszczepieniu.

Dr James Bass [12] w liście do czasopisma Lancet omawia szybką eliminację krztuśca u osób niezaszczepionych i stan zaszczepionych [12]: „subkliniczne infekcje obserwowano najczęściej u częściowo zaszczepionych dzieci lub u osób, których odporność indukowana szczepionką mogła zaniknąć z upływem czasu”. Zostało to napisane jeszcze w czasach gdy w użyciu były pełno komórkowe szczepionki przeciw krztuścowi, o których wiadomo, że są bardziej niebezpieczne, ale możliwe, że bardziej skuteczne niż bezkomórkowe szczepionki obecnie stosowane.

Jeśli twoje dziecko zaraziło się krztuścem, lekarz pewnie spróbuje przekonać cię do podania antybiotyków. Nawet nasz alternatywny doktor sugerował by podać je naszym dzieciom. Lekarze tak postępują ponieważ są tego nauczeni, a nie dlatego, iż widzą, że to przynosi skutek. Środowisko medyczne wydaje się nie rozumieć szkód wyrządzonych działaniem antybiotyków. Antybiotyki nie skracają, ani nie robią niczego innego by złagodzić cykl choroby [13].

Antybiotyki mogą jednak sprawić, że przebieg krztuśca będzie jeszcze poważniejszy poprzez uwolnienie LPS (lipopolisacharydu – endotoksyny stanowiącej składnik zewnętrznej błony komórkowej osłony bakterii gram –ujemnych) z innych bakterii gram – ujemnych podczas „wymierania” które ma miejsce w jelitach. Twierdzą, że to powstrzymuje dziecko od wykasływania bakterii przez co inni mogliby się nimi zarazić. Również mogą powodować dolegliwości jelit i czynią organizmy dzieci bardzo wrażliwymi. Negatywne skutki uboczne antybiotyków przewyższają jakiekolwiek potencjalne pozytywne korzyści, zwłaszcza, że antybiotyki nie działają na krztusiec.

Tłumią działanie układu immunologicznego i zmieniają okrężnicę, która dostarcza 70% odporności. Wielu ludzi od razu zauważa, że antybiotyki nie są tu pomocne i widząc, że dziecko gorzej się po nich czuje, często wyrzucają je do śmieci. Ty osobiście możesz uprzejmie wziąć od lekarza receptę jeśli do niego pójdziesz i zrobić z nią to, co uznasz za stosowne. Nie polecam by próbować przekonywać fanatycznego przedstawiciela medycznej profesji by odstawił swoją antybiotykową zależność, gdy twoje dziecko jest chore. Jeśli jesteś dość odważny, to możesz wrócić i zrobić to później.

Jeśli twoje dziecko zachorowało na krztusiec, to masz sposobność zapanować nad tym za pierwszym razem, tak byś nie musiał się o to martwić przez kilka następnych dziesięcioleci. Na całym świecie są rodzice, którzy zdają sobie sprawę, że u jakiegokolwiek dziecka w dowolnym wieku można zapanować nad chorobą jeśli matka dostanie odpowiednie wsparcie i wie co robić. Bujany fotel jest tu koniecznością dla matek by oszczędzały swą energię i były w stanie łatwo kołysać swoje małe dzieci. Pomoże to utrzymać niemowlę zrelaksowane i wspomoże przemieszczanie śluzu w jego drogach oddechowych. Co ciekawe, dobrze kontrolowany krztusiec może mieć pewną wartość dla organizmu. Wiele dzieci pozbyło się trwale astmy lub innych schorzeń dróg oddechowych po naturalnym przechorowaniu krztuśca. I odwrotnie – jest wiele dzieci, które przechodziły przez krztusiec biorąc przepisane im sterydy i antybiotyki, a teraz cierpią na chroniczne schorzenia płuc i alergie.

Perturbacje-odpornościowe - duży


Scenariusz kliniczny

Krztusiec przebiega w dwóch etapach.

Pierwszy etap – kolonizacja przez bakterięobjawy są podobne do przeziębienia z gorączką, złym samopoczuciem i kaszlem, którego intensywność wzrasta około 10 dnia choroby. Wtedy wydaje się, że przeziębienie minęło i nie ma już się czym martwić.

Drugi etap –  objawiający się wydzielaniem toksyn zaczyna się stopniowo. Dziecko zaczyna mieć silny kaszel, a po około 2 tygodniach kaszel zaczyna stawać się silniejszy z przedłużonym i napadowym kasłaniem, które często kończy się charakterystycznym świtem wdechowym mogącym przypominać pianie. Kaszel ten często jest bardziej dokuczliwy w nocy. Jeśli kaszel zmienia się i staje się bardziej szczekliwy i regularny o schematycznej regularności „co godzinę” to musisz wziąć pod uwagę, że może to być krztusiec.

Jeśli potrzebujesz diagnozę laboratoryjną to można przeprowadzić badanie PCR [Reakcja łańcuchowa polimerazy] i kultur bakterii. Oba badania mają swoje wady i zalety. Podczas gdy PCR jest coraz częściej stosowane jako jedyny test diagnostyczny dla krztuśca, to CDC zaleca by stosować PCR razem z badaniem kultur bakterii niż jako test alternatywny. Ujemny wynik testu nie wyklucza bowiem krztuśca.

Gdy kaszel staje się coraz bardziej dotkliwy, to jego napady mogą być wywołane przez różne sytuacje. Klasyczny sposób diagnozy to dotknąć środkową część języka palcem by sprawdzić czy spowoduje to kaszel lub czy podczas jedzenia [przesuwanie jedzenia po języku] zaczyna się kasłanie. Jeśli tak się dzieje należy rozważyć krztusiec. Jeśli dziecku zdarza się mocno oddychać, podobnie gdy jedzenie dotyka języka, a kaszel zaczyna się na wdechu to istnieje możliwość, że jedzenie schodzące w dół trafi tam gdzie nie miało trafić. Jeśli tak się zdarzy to możliwe, że będziesz musiał wykonać delikatne pchnięcie pod przeponą dziecka by cofnąć jedzenie z powrotem do góry.

Bieganie i następująca po nim zadyszka jest kolejnym wyzwalaczem kaszlu. Jeśli obserwujesz dziecko, zaczyna ono kasłać, kasłać, kasłać, … kasłać (i w tym momencie staje się różowe na twarzy i zaczyna się dziwić czemu nie może złapać oddechu), kasłać, a kiedy w końcu przestaje kaszleć jego oddech jest bardzo szybki, bo chce ono nabrać powietrza do płuc i w rezultacie daje się słyszeć dość głośne „łuuufff”. Starsze dzieci nie wydają tego odgłosu tak dużo, jeśli w ogóle.

Można spodziewać się takiego dźwięku jak poniżej:

 



Przy końcu okresu kasłania (po około miesiącu) dziecko może wydzielać z dróg oddechowych dość zwarty śluz. Dzieje się tak dlatego, że zbiera się on na dnie płuc, gdyż toksyny z bakterii odcięły większość rzęsek z oskrzelików, które wymiatały śluz i które niczym nieprzerwanie płynąca rzeka utrzymywały powierzchnie wilgotną.

Im wcześniej chory na krztusiec otrzyma witaminę C tym mniej rzęsek oskrzelowych zostanie utraconych. Gdy tracone są rzęski oskrzelowe, to kaszel brzmi sucho dlatego, że błony śluzowe nie są tak dobrze nawilżone jak być powinny. Większość dzieci, tak długo jak śluz jest poruszany do góry i nie gromadzi się na dole dróg oddechowych (gdzie mogą się rozwinąć wtórne infekcje bakteryjne ) mają „problemy” tylko gdy kaszlą. Przez pozostały czas funkcjonują normalnie. Leczenie krztuśca witaminą C.

Zadbanie o odpowiedni nadzór

Najpierw porozmawiajmy o tobie, rodzicu. Mogłeś zostać subtelnie dotknięty ogromnym obszarem lęku, który istnieje wokół i możesz nie uwierzyć, że poradzisz sobie z tym problemem bez lekarza z bloczkiem recept, który może również zbesztać cię za niezaszczepienie. Pierwszą rzeczą, którą powinieneś zrobić to wziąć kilka głębokich oddechów i wyobrazić sobie swoje dziecko w pełni wyzdrowiałe i uodpornione na tą chorobę przez następnych 30 lat. Jeśli twoja skala emocjonalna jest poza skalą Richtera to naturalne – to może się przytrafić każdemu. Ale to nie pomaga procesowi myślenia. Musisz się otrząsnąć i myśleć jasno oraz posiadać system przekonań, które wspierają to co robisz.

Weź kartkę papieru i długopis – wtedy tam nic się nie ukryje i spisz dokładnie przebieg choroby, pozostawiając puste miejsca, bo będziesz zdumiony tym co udało ci się przypomnieć w miarę upływu czasu (Jeśli będziesz potrzebował profesjonalnej pomocy, te zapiski będą nieocenione. Poproś ich, aby je przeczytali).

Obserwuj dziecko uważnie przez cały dzień i wszystko zapisuj, włączając w to także swoje odczucia. Jeśli dziecko czuje gorąco to śmiało, zmierz mu temperaturę, ale to nie będzie miało większego znaczenia. Pod żadnym pozorem nie używaj paracetamolu [acetaminofenu], lub farmaceutyków o podobnym działaniu, ani jakiegokolwiek medykamentu na przeziębienie. Rodzicom wpojono by bali się gorączki, ale gorączka jest wrodzonym sposobem organizmu wykorzystywanym do leczenia. Bez zdolności do gorączkowania nie bylibyśmy w stanie przeżyć. Drgawki gorączkowe są największą obawą, ale nawet konserwatywny NIH-Narodowy Instytut Zdrowia [14] mówi, że te obawy są nieuzasadnione.

Opiekunowie/rodzice po przebudzeniu mogą wziąć dużą dawkę (jedną łyżkę stołową) oleju z wątroby dorsza i zmieszać z około 10 gram witaminy C. Dobry będzie sproszkowany askorbinian sodu. Upewnij się, że nie używasz preparatu GMO (modyfikowanego genetycznie). NIE UŻYWAJ ESTRU C LUB ASKORBINIANU WAPNIA. Wymieszaj askorbinian sodu (10 gramów = 2 łyżeczki do herbaty) w dowolnej ilości wody, aby jak najbardziej ci odpowiadała i podziel to na 4 porcje w ciągu dnia. Kiedy potrzebuję szybko dużą dawkę, to po prostu nabieram łyżkę i popijam łykiem wody. Możesz też sporządzić skoncentrowaną dawkę uderzeniową lub rozcieńczyć w zależności od tego jak znosisz słony smak. Niezależnie od tego jak przyjmujesz proszek musisz nawadniać siebie czystą wodą przez cały dzień, zwłaszcza rano gdy twój mocz jest najbardziej skoncentrowany. Pij ten roztwór stopniowo przez cały dzień. Może być dobrym pomysłem by przyjąć dawkę 5 gramów z połową szklanki wody. Jeśli masz po tym luźne (rzadkie) stolce to zmniejsz sobie dawkę.

Karmiące mamy mogą pobrać trochę mleka z piersi do kubka i wsypać do niego szczyptę witaminy C, a potem wymieszać. Następnie za pomocą plastikowej pipety skapywać to do ust niemowlęcia przez kilka minut. Nie tryskać tym do ust dziecka, ale skapywać odrobina po odrobinie. Można też spróbować przystawić zakraplacz do ust dziecka podczas karmienia piersią co może ułatwić podawanie. Jeśli twoje dziecko jest karmione mieszanką dla niemowląt dodaj witaminy C do mieszanki. 

Jedną z kluczowych zasad dla matek karmiących piersią, zwłaszcza jeśli jesteś matką, która przechodzi krztusiec, czego byłam świadkiem już wiele razy, powinnaś utrzymać swój poziom witaminy C w organizmie na wysokim poziomie cały czas, dzień i noc jeśli nie chcesz by toksyny dostały się do organizmu dziecka z mlekiem. Musisz zneutralizować toksyny we własnym organizmie. Karmiące matki zarażone krztuścem gdy to zrobią to ich dzieci mogą się cieszyć szybką ulgą od ich kaszlu.

Nie myśl, że jakąkolwiek ilość witaminy C przyjmiesz to jej część przekażesz dziecku. Około 8 godzin schodzi zanim witamina C, którą przyjmiesz przedostanie się do mleka. Jeśli twojemu dziecku zdarzy się zachorować na krztusiec to nie chcesz takiej przerwy czasowej. Potrzeby twojego własnego organizmu mogą być zwiększone więc mniej witaminy C dostanie się do twojego mleka. Szczypta to około 250mg. Miej na uwadze, że lekarze głównego nurtu przepisują antybiotyki nawet w ilościach do 350mg na kg masy ciała. Więc 250mg to jest naprawdę nie za wiele. Gdybym uważała, że moje dziecko jest naprawdę poważnie chore, to wyliczyłabym witaminę C w proporcji 375mg na każdy kg masy ciała i podałabym to po przebudzeniu upewniając się, że większa dawka jest podana przed nocą by zaopatrzyć w nią dziecko na długie godziny jego snu.

Warto również rozważyć wykorzystanie liposomalnej witaminy C u dzieci i niemowląt w nocy ponieważ powstaje większe jej stężenie we krwi i wydaje się stabilizować jej poziom w nocnych godzinach. Można ją zmieszać z małą ilością koktajlu owocowego. Liposomalnej witaminy C [Lypo-Spheric Vitamin C] nie dozuje się tak samo jak askorbinianu sodu. 1.000 mg liposomalnej witaminy C będzie równoważne 3.000 mg askorbinianu sodu, więc powinieneś używać jej dużo mniej!!! Dla przykładu należy też pamiętać, że liposomalna witamina C Lypo Spheric firmy LivOn Laboratories zawiera soję i nie powinno się jej stosować, jeśli wiadomo o alergii na soję.

Czy witamina C jest toksyczna?

Uważam za zabawne w obliczu farmaceutycznej katastrofy po porażkach we wszystkich dziedzinach medycyny, włączając w to dział mojej własnej specjalizacji [nefrologia], że może toczyć się jakakolwiek dyskusja o toksycznym poziomie witaminy C – zwłaszcza u chorej osoby. Toksyczność czegokolwiek może wystąpić tylko wtedy, gdy niewykorzystywany nadmiar czegoś, co działa jak „trucizna” w organizmie, jest w nim zatrzymywane. Witamina C nigdy nie jest trucizną dla organizmu, ponieważ każda z funkcji organizmu jej potrzebuje. Gdy jest jej zbyt dużo, to człowiekowi przydarzy się epizod z luźnym stolcem, podczas którego nadmiar jest wydalany z organizmu. W ten sposób wiesz, że miałeś wystarczająco dużo witaminy C.

Dla kogoś, kto sądzi, że witamina C może mieć szkodliwy wpływ, oznacza to, że nie rozumie różnych funkcji, jakie spełnia witamina C w organizmie. Literatura medyczna jest pełna publikacji wskazujących na to,  że witamina C nie ma toksycznego działania i jest bezpieczna we wskazanych okolicznościach w bardzo dużych dawkach. Istnieje wiele dowodów wskazujących na to, że metabolizm witaminy C zmienia się podczas choroby i może mieć wpływ na związek pomiędzy dawkami, a niekorzystnymi skutkami [15] (Hemilä 2006 pp 6-712), co oznacza że jeśli zużywasz witaminę C, a twój organizm woła o więcej i więcej to nie cierpisz z powodu jej toksyczności. Ty cierpisz z powodu jej niedoboru! Chalmers’ meta-analysis (1975)

Jednym z największych problemów jest to, że ludzie boją się stosować ilości dawek jakie im są potrzebne. Zostało im zrobione pranie mózgu jak niebezpieczna może być witamina C w dużych dawkach. Sądzą, że 20 – 30 gramów dla dorosłych lub 5 -10 gramów dla dziecka jest już bardzo dużą dawką. Kiedy organizm jej naprawdę potrzebuje z powodu wielkiej ilości bakteryjnych egzotoksyn i stresu oksydacyjnego to te pozornie bardzo wysokie dawki często po prostu nadążają za bieżącą potrzebą. By poradzić sobie z krztuścem trzeba przyjmować wystarczająco duże dawki, ponieważ będzie ona bardzo szybko zużyta. To jak wlewanie wody do wiadra z dziurami. Tempo dostarczania musi nadążyć za „zużyciem”. Nikt nigdy jeszcze nie umarł z powodu przedawkowania witaminy C.

Istnieją doniesienia, że osoby z poważnymi infekcjami mogą połykać ponad 50 gramów witaminy C na dobę bez żadnych problemów gastrycznych (LUBEROFF 1978CATHCART 1985). Ta sama zasada zgodnie, z którą stosowanie niezbędnych substancji nie może powodować toksyczności, odnosi się do innych składników odżywczych podczas infekcji, jak np. witamina A. Możesz podawać dziecku choremu na odrę witaminę A w ilościach, które normalnie były by uważane za toksyczne, ponieważ wpływ wirusa odry na organizm powoduje ogromne zapotrzebowanie na witaminę A, która szybko jest zużywana. To co robisz to zastępujesz i uzupełniasz, to organizm z ciebie wyciąga. Dlatego podczas odry wysokie dawki witaminy A  nie będą toksyczne.

Kamienie nerkowe: Nie będziesz używał dużych dawek witaminy C kiedy jesteś zupełnie zdrowy, ale tylko wtedy gdy stan twojego zdrowia wymaga takich dawek. Istnieją opisy przypadków powstawania kryształów szczawianowych w nerkach u osób stosujących witaminę C zarówno u zdrowych jak i tych cierpiących na różne choroby. Według mnie kryształy szczawianowe mogą tworzyć się w nerkach podczas przyjmowania witaminy C, ale są to bardzo rzadkie przypadki i można temu zapobiegać. Zgłoszone przypadki, o których czytałam nie są jednoznaczne, że witamina C była tu jedynym czynnikiem. Niektórzy ludzie są podatni na wytwarzanie się szczawianów w ich organizmach (głównie odkładanie się szczawianu wapnia), niektórzy wchłaniają więcej szczawianów z jelit z powodu złego wchłaniania tłuszczów i ci ludzie są głównie narażeni na ryzyko odkładania się kamieni szczawianowych. Jeśli takie osoby przyjmują witaminę C to zazwyczaj można pomyśleć, że witamina C jest temu winna i w niektórych przypadkach może się do tego przyczynić.

Jednakże artykuł autorstwa Wandzilaka z 1994 roku pokazuje, że dawka 10 gram witaminy C nie powoduje znacznego wzrostu szczawianu w moczu i to, że testy służące do pomiaru ilości szczawianu mogą być fałszywie pozytywne z powodu braku nie-enzymatycznego przekształcania witaminy C w moczu do szczawianu poza organizmem. Jeśli istnieje obawa odkładania się kamieni nerkowych lub niewydolności nerek to nie należy przyjmować witaminy C bez konsultacji z lekarzem. Picie wody ze świeżą cytryną będzie alkalizować i rozcieńczać mocz, czyniąc powstawanie kamieni szczawianowych prawie niemożliwym. Jeśli w przypadku danego pacjenta jest znana historia tworzenia się kamieni, nazywana hiperoksalurią to należy zachować ostrożność.   Niemniej należy pamiętać, aby rozcieńczać i alkalizować mocz, gdyż kamienie szczawianowe tworzą się w kwaśnym skoncentrowanym moczu.

Ktoś, kto cierpi na bardzo rzadką chorobę o nazwie niedobór dehydrogenazy glukozo-6 fosforanu (G6PD), która może powodować anemię i rozpad czerwonych krwinek nie powinien stosować dużych dawek witaminy C bez specjalistycznego nadzoru lekarskiego. Ta kwestia podobnie jak inne dotyczące toksyczności jest omówiona w poprzednim artykule. Jeśli ty lub ktoś z twojej rodziny ma w wywiadzie chorobowym anemię lub niedobór G6PD to przed zażywaniem witaminy C należy się skonsultować z lekarzem.

Bakteria krztuśca

Pierwszą rzeczą, którą należy wiedzieć to fakt, że Bordetella pertussis – bakteria odpowiedzialna za krztusiec –  posiada właściwości, które nie wszystkie bakterie mają i to czyni z niej takiego przeciwnika – wydziela kilka toksyn i dostosowała się do utrzymywania w komórkach dróg oddechowych.

komorki_ukladu_oddechowego
„Pozbawione rzęsek komórki” są jedynymi z uszkodzonych

Większość wyściółki dróg oddechowych (od nosa do oskrzeli ) jest pokryta włoskopodobnymi (rzęskowymi) komórkami nabłonkowymi. Te rzęski skierowane są w jednym kierunku i przesuwają śluz w kierunku gardła, gdzie jest przełykany. Idąc w dół oskrzelików, komórki zmieniają swój kształt, ale wciąż są rzęskowe. Gdy osoba jest zdrowa te włoski oskrzelowe poruszają śluz cały czas. Ten ciągły ruch utrzymuje drogi oddechowe wolne od inwazyjnych patogenów. Gdyby tego nie robiły zostalibyśmy opanowani przez bakterie i wirusy, którymi oddychamy na co dzień. Śluz jest częścią nieswoistego układu odpornościowego i jest pełen immoglobulin. Trzeba więc utrzymywać przesuwanie śluzu, zwłaszcza u chorego dziecka. Gdy bakterie krztuśca zatrzymują się na tych włoskach (rzęskach) to wydzielają cytotoksyny, które odcinają te włoski, powstrzymują je od przemieszczania śluzu i niszczą komórki znajdujące się pod rzęskami[17].

Śluz przestaje być wtedy normalnie poruszany i zamiast tego zbiera się w dolnych partiach płuc. Gdy uzbiera się go większa ilość, oddychanie staje się trudniejsze. Organizm poprzez kasłanie sygnalizuje próby wypchnięcia śluzu z dróg oddechowych w celu umożliwienia prawidłowego oddychania. Tak długo jak śluz utrzymywany jest w ruchu, dziecko nie powinno dostać wtórnej infekcji. Dostarczanie witaminy C i pojenie płynami pomoże utrzymać śluz rozrzedzony. Gdy rozpoczniesz kuracje witaminą C śluz może zostać szybko rozrzedzony i chory w ciągu pierwszej doby może wykasłać jego duże ilości.

Istnieją dwie pierwszorzędowe toksyny bakteryjne [18]: toksyna krztuśca (PTx), która powstrzymuje organizm od wysyłania neutrofili (komórki odpornościowe) by zabijały bakterie i toksyna cyklazy adelynanowej (ACT). ACT hamuje funkcje komórek odpornościowych i zatruwa odpowiedź odpornościową [19], działając jak „pole siłowe” osłaniające bakterie przed odpowiedzią układu immunologicznego,  podczas gdy bakterie rozpoczynają demontowanie rzęsek oskrzelowych z komórek nabłonkowych. Zaszczepione dzieci nie są w stanie wytworzyć przeciwciał przeciw ACT [20]. Witamina C neutralizuje tę toksynę, podczas gdy organizm przygotowuje właściwą odpowiedź immunologiczną co zajmuje kilka tygodni.

Jeśli choroba wymyka się spod kontroli, toksyny mogą przedostać się do krwioobiegu i drażnić organizm. Jeśli układ odpornościowy dziecka nie jest w dobrej kondycji, wtedy toksyna może przedostać się do mózgu, ale to zdarza się bardzo rzadko. To dlatego 1 na 200 dzieci umiera z powodu tej choroby – to są ich liczby, które ci przytaczam. Prawda jest taka, że 1 na 200 dzieci, które otrzymały standardowe leczenie lub nie były leczone w ogóle na tą chorobę może umrzeć. Liczby te są często wykorzystywane do straszenia rodziców, aby wykonali szczepienia swoich dzieci, lecz liczby te są wygenerowane na podstawie dzieci, które były leczone za pomocą medycyny alopatycznej, a nie tych które były z powodzeniem leczone metodami alternatywnymi. Dzieci te rzadko trafiają do szpitala i przez to nie zostają wliczone do statystyk.

Jeśli śluz nie jest wydalany, bakterie namnażają się i powodują wtórne zakażenie bakteryjne, które lekarze będą chcieć leczyć antybiotykami. Mówią, że krztusiec w rzadkich przypadkach może powodować długo utrzymujące się problemy oskrzelowe. Tak może się zdarzyć, jeśli będziesz leczył krztusiec w ten sam sposób co lekarze, nie podając niczego innego oprócz antybiotyków. Samo stosowanie antybiotyków nie robi nic z gromadzącym się śluzem, ani nie ma wpływu na toksynę. Jeśli utrzymasz śluz w ruchu (można również zastosować łagodny drenaż ułożeniowy) to nie powinno być innych dalszych problemów oprócz samego kaszlu.


Działanie witaminy C

 

Witamina C neutralizuje wszelkie toksyny we krwi i powinna ustabilizować stan zdrowia dziecka. Jeśli jesteś mamą karmiącą piersią, to będziesz musieć przyjmować ją sama albo podawać dziecku do czasu aż ustanie kaszel. Łatwiej i taniej jest podawać ją bezpośrednio dziecku niż próbować odgadnąć jak dużo jej przeszło w mleku z piersi. Jeśli sama ją przyjmujesz to nigdy nie można być pewnym, że twoje dziecko otrzyma tyle ile potrzebuje, ponieważ sama możesz być bardziej zestresowana niż ci się wydaje, a twój organizm może zużywać jej więcej na własne potrzeby niż jesteś w stanie oszacować.

Witamina C nie zabija bakterii. Mobilizuje neutrofile i fagocyty (komórki odpornościowe które walczą z infekcją), ale bez witaminy C, która jest ich paliwem, ich „mielenie” ustaje. Toksyna formuje „barierę”  dla układu immunologicznego. Używając witaminę C usuwasz tą barierę przez co pozwalasz układowi odpornościowemu na rozprawianie się z bakterią. Uporanie się z tą bakterią zajmuje dość długo – całość zajmie około 100 dni. Dziecko nie będzie miało poważnych objawów, ponieważ utrzymujesz organizm oczyszczony, a szlaki immunologiczne działają właściwie.

Jest kilka funkcji witaminy C we wszelkich chorobach (jak tężecbłonica, krztusiec, gronkowiec złocisty, choroby meningokokowe, choroby pneumokokowe) związanych z toksynami. Trzema podstawowymi funkcjami witaminy C są: wzmacnianie komórkowych i naczyniowych wiązań kolagenowych, odtruwanie organizmu i utrzymanie właściwego funkcjonowania mitochondriów. Bardzo częstym powodem przez który chorzy przez długi okres czasu ludzie są ogromnie ospali, to niedobór witamin [21]. Twoje mitochodria nie mogą poprawnie funkcjonować przy braku witaminy C. To nie jest żaden przypadek, gdy lekarz poddaje badaniu dziecko zmarłe z powodu SIDS (Sudden Infant Death Syndrome – Zespołu nagłej śmierci łóżeczkowej niemowląt) to często nie znajdują w ogóle witaminy C [22].

Poniżej opiszę kilka funkcji witaminy C jakie pełni na przykładzie krztuśca:

1) Czołową funkcją witaminy C jest wiązanie i neutralizowanie krążących toksyn, które są potem usuwane z organizmu przez nerki. W przypadku krztuśca organizm zarządza wydalaniem toksyn, dopóki nie skończy mu się witamina C. Wtedy ilość toksyn narasta, kaszel wzmaga się, a bakterie zaczynają przenikać do krwi. U niemowląt z subklinicznym szkorbutem (którego lekarze nigdy nie potrafią rozpoznać, bo myślą, że wszystkie formy szkorbutu zniknęły wraz z odkryciem kapitana Cooka w XVIII wieku) bariera krew- mózg jest znacznie osłabiona  – co może poskutkować przeniknięciem toksyn do mózgu.

2) Kiedy „wołający o wsparcie” organizm nie otrzymuje witaminy C dzieją się dwie rzeczy. Jeśli matka jest uważna to spostrzeże, że dziąsła dziecka mogą stać się bardziej czerwone na krawędziach – to pierwsza oznaka szkorbutu. Potem nasila się kaszel, bo neutrofile nie są w stanie atakować więcej bakterii z powodu braku witaminy C. Bakterie coraz bardziej rozprzestrzeniają się poprzez oskrzeliki niszcząc włoski oskrzelowe. Konsekwencją tego jest to, że śluz zamiast płynąc do góry oskrzeli i oczyszczać błony śluzowe, zbiera się na dnie oskrzelików, a miejsce to opanowują toksyny. W tym momencie witamina C w wystarczająco dużych dawkach eliminuje toksyny, ale nie zatrzyma potrzeby kasłania, ponieważ włoski już nie istnieją, więc dziecko musi wykrztusić ten zalegający śluz. Inną rzeczą, którą sprawia witamina C to rozrzedzanie śluzu czyniąc go dużo łatwiejszym do wykasłania. Dzięki temu dziecko podczas kasłania nie dochodzi do stanu, w którym twarz staje się czerwona, gdyż śluz nie jest już tak gęsty, więc łatwiej go wykasłać. Z uwagi na fakt iż śluz porusza się szybko do góry, choremu mogą przytrafić się „wymioty”, zwłaszcza jeśli dziecko dopiero co jadło.

3) Witamina C wzmacnia kolagenowe wiązania wewnątrzkomórkowe. Jeśli niedostarczana jest witamina C to integralność kolagenowych wiązań wewnątrzkomórkowych zaczyna słabnąć,  a dziecku zaczną różowieć oczy od ciśnienia śródczaszkowego. Płuca zaczynają się zapychać, bariera krew-mózg staje się przepuszczalna, a wszystko to z powodu niedoboru witaminy C.

4) Witamina C jest świetnym przeciwutleniaczem. Bez witaminy C neutrofile i wątroba nie będą w stanie poradzić sobie z wolnymi rodnikami i toksynami dostającymi się do organizmu [23]. (Tak, witamina C ponadto ma ogromną rolę w zapobieganiu i leczeniu nowotworów).

5) Witamina C ma duże znaczenie dla właściwego funkcjonowania mitochondriów. Pacjent może czuć się wyczerpany bez otrzymywania witaminy C, bo karnityna nie będzie wciągać kwasów tłuszczowych do mitochondriów, a tym samym mniejsza ilość energii będzie wytwarzana.

Fakt, że witamina C jest podstawą „życia” został potwierdzony tym, że szkorbut był tak zabójczy dla żeglarzy.

Bez witaminy C wszystkie podstawowe funkcje organizmu stopniowo przestają działać. Jeśli nie zostanie uzupełniona to może nastąpić tylko jeden rezultat, którym jest śmierć. Ludzkiemu organizmowi można dostarczać każde inne „dobre” jedzenie… ale bez witaminy C w tym jedzeniu człowiek umrze.

Jeśli używasz witaminy C by „wiązać i neutralizować” toksyny podczas krztuśca lub jakiejkolwiek innej choroby, to należy dostarczać witaminy C tyle ile tylko organizm będzie w stanie wchłonąć. Dzięki temu wszystkie jego funkcje będą sprawnie działać. Cała witamina C, którą dostarczysz organizmowi zostanie wykorzystana do: wiązania z endotoksynami po czym zostanie wypłukana z organizmu, utrzymania neutrofilów w stanie aktywnym – radzenia sobie z odpadami, zabezpieczania wątroby oraz utrzymania właściwie działających mitochondrii.


Leczenie krztuśca witaminą C

Protokół

Sproszkowany askorbinian sodu lub liposomalna witamina C jest tym czego potrzebujesz, gdy stosujesz wysokie dawki. Powinieneś zawsze mieć witaminę C w domu ze względu na szerokie zastosowanie. Możesz ją kupić w sklepach ze zdrową żywnością lub zamówić przez Internet. Liposomalną witaminę C  zazwyczaj przyjmuje się przed pójściem spać lub gdy rozpoczyna się kasłanie w celu szybkiego zwiększenia jej poziomu we krwi. Askorbinian sodu dozuje się w dawkach mg/kg masy ciała/na dobę. Proszę upewnij się, że askorbinian sodu, który stosujesz nie powstał na bazie GMO. Polecam firmę Nutribiotic, ponieważ jest niedrogi i można go zamówić z wielu sklepów internetowych.

Nie należy stosować produktu o nazwie ESTER C lub askorbinianu wapnia. Liposomalnej witaminy C  nie dozuje się tak samo jak askorbinianu sodu. 1.000mg liposomalnej witaminy C będzie równoważne z około 3.000mg askorbinianu sodu więc powinieneś używać dużo mniejszych ilości liposomalnej witaminy C!

Toksynę krztuśca można zneutralizować w ciągu 12 godzin odpowiednią dawką witaminy C. Należy kontynuować zażywanie witaminy C przez okres nawet 3 miesięcy. Nie zatrzymuje ona choroby. Witamina C oczyszcza organizm z toksyny. Sprawia, że kaszel staje się dużo bardziej łagodniejszy i zwiększa zdolność organizmu do radzenia sobie z bakterią i rozwijania naturalnej odporności.

Dawka początkowa askorbinianu sodu dla dzieci wynosi od 200 do 375 mg na kg masy ciała na dobę.

Jeśli dziecko kaszle aż staje się fioletowe na twarzy oznacza to, że dawka witaminy C jest wiele za mała. Należy ją zwiększyć do poziomu 375 mg na kg masy ciała po przebudzeniu już na początku. Jeśli mieszkasz w Wielkiej Brytanii, USA lub innym kraju anglojęzycznym gdzie podstawową jednostką wagi jest funt to wiedz że 1 kg = 2,2 funta. Zważ swoje dziecko, weź kalkulator i policz jaka dawka będzie właściwa dla twego dziecka.

Opisze teraz jak ustalić ilość mg askorbinianu sodu, który trzeba podzielić na kilka dawek, które mają być zażyte w ciągu doby. Będziesz musiała podzielić te dawki dla niemowlęcia lub dzieci, rozpuszczając je w małej ilości wody. Z racji tego, że są to małe ilości wody to będą skoncentrowane. Należy pilnować by dziecko było dobrze nawodnione przez cały dzień. Jeśli karmisz piersią swoje dziecko to sama powinnaś pić odpowiednio dużo płynów, aby przekazywać je niemowlęciu. Możesz podawać większe dawki witaminy C pod koniec dnia lub gdy kaszel staje się intensywniejszy. Podane dawki to wskazówki, od których należy rozpocząć. Sama w trakcie określisz czy stosować więcej czy mniej. Poniżej objaśnienie.

Użyj tego równania: (waga dziecka w kg ) x 375 =  dobowa dawka askorbinianu sodu w mg.

Przykład:

Jeśli twoje dziecko waży 5 kg to:  5 x 375 =  1.875mg [1.875 grama] witaminy C będzie  dobową dawką. 

Jeśli twoje dziecko waży 8 kg to:  5 x 375 =  3.000mg [3 gramy] witaminy C będzie  dobową dawką. 

Jeśli twoje dziecko waży 10 kg to:  5 x 375 =  3.750mg [3.75 grama] witaminy C będzie  dobową dawką.

ilosc witaminy C
Taka ilość kwasu L-askorbinowego waży 1.1 grama = 1100 mg


Jeśli masz jakiekolwiek kłopoty lub wątpliwości odnośnie właściwej dawki, to poproś kogoś kto mógłby to obliczyć za ciebie.  Po rozpoczęciu zażywania witaminy C śluz zacznie rozrzedzać się. Pierwsza doba może być okresem, w którym śluz będzie wydalany bardziej obficie z powodu rozrzedzenia.

Jeśli dawka witaminy C jest odpowiednia, to w ciągu 8 godzin intensywność kaszlu powinna zmniejszyć się o 2/3. Jeśli zaczniesz stopniowo zmniejszać dawkę witaminy C zbyt wcześnie, np. przed upływem 4 tygodni to możesz zaobserwować nasilenie kaszlu. Wtedy powinieneś powrócić do starej dawki. Raczej nie jest dobrym pomysłem zaprzestanie stosowania przed upływem 4 tygodni.

Jeśli u twojego dziecka pojawił się luźny (rzadki) stolec to może rzeczywiście dostało zbyt dużą dawkę witaminy. W takim przypadku zmniejsz ją o 50% i obserwuj co się będzie działo.

Jeśli została podana odpowiednia dawka witaminy C, to u większości dzieci intensywność kaszlu powinna zmniejszyć się do co najmniej  ¼  tego co było przed rozpoczęciem podawania. Jednak wciąż musisz wiedzieć jak radzić sobie z ilością śluzu [szczególnie u niemowląt], który organizm twojego dziecka wytwarza podczas krztuśca. Względna niezdolność niemowląt do korzystania z mięśni brzucha do odpowiedniego wykasływania i ich wąskie oskrzeliki stawiają je w gorszej sytuacji, w porównaniu ze starszymi dziećmi. Jeśli śluz nie  zostanie usunięty to rozwiną się wtórne infekcje bakteryjne, które mogą przysporzyć dalszych problemów.

Jeśli podajesz dziecku dużą dawkę witaminy C, która wydaje się nie działać to mogą istnieć ku temu rozmaite powody. Oto niektóre z problemów z jakimi się spotkałam:

– Cukier rafinowany w diecie. Obejmuje on miód i wszystkie dobre rodzaje cukrów. Cukier rywalizuje z transporterem witaminy C w komórkach. Dotyczy to również prostych węglowodanów.

– Należy bezwzględnie unikać produktów mlecznego pochodzenia.

– Należy rozważyć unikanie spożywania pszenicy i glutenu na kilka tygodni.

Pedialyte [napoje do nawadniania] lub wszelkie inne produkty zawierające sukralozę [słodzik] mają tłumiące działanie na układ odpornościowy. Unikaj ich. Jeśli jesteś zaniepokojony możliwością odwodnienia organizmu lub zachwiania równowagi elektrolitycznej, to używaj wody z orzecha kokosowego. Woda z orzecha kokosowego jest tak podobna do ludzkiego osocza, że można ją podawać dożylnie. To nie jest to samo co mleko kokosowe.

Postępowanie w przypadku niemowląt

 

W przypadku jakiegokolwiek kaszlu, zwłaszcza podczas krztuśca obróć niemowlę tak, aby było jego plecami do twojego brzucha. Rozchyl swe nogi by niemowlę było oparte o twój brzuch, ale by jego nóżki były wyciągnięte w dół pomiędzy twymi udami. Twoje ręce powinny tworzyć delikatną sieć wokół klatki piersiowej i brzucha dziecka, a kiedy kaszle powinnaś pochylić go delikatnie do przodu dzięki czemu posłuży to jako wsparcie dla jego mięśni brzucha podczas kasłania. Daje to pewien nacisk, który dziecko wykorzysta, ale samemu nie naciskaj. Niemowlęta jeszcze nie nauczyły się kontrolować mięśni brzucha tak, aby móc efektywnie kasłać. Twoje ręce będą stanowić oparcie [swego rodzaju ścianę], od którego będą się odpychać co sprawi, że kasłanie stanie dla nich łatwiejsze. Podczas kasłania śluz zostanie wykasłany i znajdzie się na podłodze. Lepiej by znalazł się na podłodze niż pozostał w środku. Nie próbuj łapać wykasływanego śluzu w chusteczkę lub do jakiegoś naczynia, bo możesz upuścić dziecko. Podczas krztuśca kaszel będzie powtarzał się regularnie, zwłaszcza w nocy. Być może co godzinę przez godzinę. Dzieje się tak ponieważ schodzi około godziny, aby śluz uzbierał się w dolnej części drzewa oskrzelowego. 

Później, kaszel będzie częstszy również w ciągu dnia. Po tym jak kaszel powtarza się regularnie w dzień to zwykle dopiero wtedy rodzice zaczynają podejrzewać, że to krztusiec. Jeśli sądzisz, że to krztusiec to zapisz na kartce dokładną godzinę rozpoczęcia się każdego kasłania aby ustalić czy pojawia się wzór. To pomoże w diagnozie.

Czemu zapisywać? Ponieważ życie może stać się tak gorączkowe, że nie będziesz w stanie tego zapamiętać, zaś zapisana kartka papieru świetnie zastąpi twą pamięć. Pozwoli na jasne spojrzenie wstecz, bez paniki i sprawdzenie rozwoju sytuacji. Jeśli twoje dziecko ma kaszel który jest krztuścem to potrwa on standardowy czas – prawdopodobnie 100 dni…, ale kaszel będzie tylko niedogodnością. Jeśli jesteś mamą karmiącą piersią zauważysz, że każde karmienie prowokuje napad kasłania, zwykle podczas energicznego wysysania mleka. Najpierw zajmij się kaszlem. Spraw, aby śluz wydostał się z dróg oddechowych dziecka, potem przystaw dziecko od razu z powrotem do piersi. Dziecko nie powinno już kasłać, gdyż śluz wydostał się już na zewnątrz, więc możesz dziecko w pełni nakarmić. Możliwe, że oboje będziecie mokrzy i lepcy, Ty z przodu, a dziecko z tyłu.

Niemowlęta, które zachorowały na krztusiec mają lekki sen. Doświadczona matka, której kilkoro dzieci przechodziło przez krztusiec mówi tak:

„Zorganizowałam domowy porządek w taki sposób, że śpię razem z niemowlętami na dużym podwójnym łóżku (niewiele wyższym niż poziom podłogi, nie podwyższonym). W ciągu dnia oprócz przerw na wizyty w łazience, mam dobrze zaplanowany rozkład zajęć…. spędzam większość dnia w bujanym fotelu jeśli dziecko jest śpiące lub umieszczam je w nosidełku dla niemowląt, gdy potrzebuję coś zrobić przez co  miałam już kilka razy niezłe gluty na szyi. Wszystko jest zorganizowane tak, że mam zapewnioną maksymalną ilość snu, bo brak snu jest głównym problemem dla matki. Maleństwa wydają się zawsze być energiczne mimo, że kaszlą – jakoś radzą sobie z krótkim, przerywanym snem lepiej niż my. Sprzątam – w wolnej chwili –  gotuję, zmywam i piorę. Kąpiel lub prysznic tylko wtedy, gdy mężuś jest w domu pod ręką by pomóc w razie czego – również zajmuje się dzieckiem’’.



OstrzeżenieJeśli przestaniesz stosować witaminę C zbyt szybko, wkrótce może okazać się, że kaszel stanie się znacznie intensywniejszy. Gdy nieco starsze dzieci wiedzą, że przyjmowanie witaminy C obniża intensywność kaszlu, a rodzice odstawiają ją zbyt szybko, to zaczynają o nią błagać. Musi być ona przyjmowana przez kilka tygodni lub dłużej, albo będziesz doświadczać stałego cyklu nawrotu do choroby i zdrowienia. Właściwie leczone niemowlę lub dziecko podczas krztuśca nie powinno stracić na wadze.

Okres wyzdrowienia

Jeśli twoje dziecko złapie przeziębienie w ciągu 6 do 9 miesięcy od wyzdrowienia po krztuścu, to może zacząć wydawać charakterystyczny odgłos „łłuuufff” lub kaszleć w taki sam sposób jak podczas przechodzenia krztuśca. Powód tego jest taki, że mija sporo czasu zanim rzęski oskrzelowe odrosną z powrotem.

Każda infekcja podczas której brakuje tych rzęsek w oskrzelach będzie prowadzić do gromadzenia się śluzu. Ponieważ te rzęski w oskrzelach jeszcze nie odrosły to zachodzi konieczność wywołania na tyle silnego kaszlu by wydobyć ten gromadzący się śluz z dołu dróg oddechowych do góry. Nie stosuj preparatów tłumiących kaszel, bo dojdzie do zapalenia płuc.

Powodem dlaczego nas lekarzy nigdy nie uczono na studiach medycznych o terapeutycznych właściwościach witaminy C jest to, że gdyby nas tego nauczono to nie tylko nie byłoby potrzeby stosowania mnóstwa innych medykamentów, ale nie można by wykorzystywać meningokokowych komplikacji i zgonów jako emocjonalnego szantażu, aby zmuszać do szczepienia. Ludzie przestaliby się wtedy bać infekcji bakterii gram-ujemnych (Neisseria meningitidis i H. influenza (Hib). Nie byłoby poważnych przypadków krztuśca ani nawet zgonów z jego powodu. Witamina A i C uczyniły by odrę, krztusiec, powikłania meningokokowe i inne choroby łatwe do leczenia. Gdyby chorym przyjętym do szpitala rozpoczęto natychmiast podawanie dożylnie witaminy C, to nie było by w ogóle  tak poważnych komplikacji jak koagulopatia. Witamina C byłaby stosowana jako odtrutka w zespole DIC (Zespół rozsianego wykrzepiania wewnątrznaczyniowego) w poważnych powikłaniach posocznicy [sepsa] gdzie krwawienie i krzepnięcie krwi występują równocześnie.


Przypisy:

Przeczytaj również bardzo pouczającą książkę dr Thomasa Levy PRIMAL PANACEA https://www.amazon.com/Primal-Panacea-Thomas-E-Levy/dp/0983772800
[1] Witt et.al, 2012. “Unexpectedly Limited Durability of Immunity Following Acellular Pertussis Vaccination in Pre-Adolescents in a North American Outbreak.” Clin Infect Dis. 2012 Jun;54(12):1730-5. Epub 2012 Mar 15.
[2] Harnden, Anthony.2006. “Whooping cough in school age children with persistent cough: prospective cohort study in primary care.”BMJ; 333, PMID 16829538.
[3] Hochwald O et. al, 2006. “The return of pertussis: Who is responsible? What can be done?”IMAJ vol 8, pp301-307
[4] Cornford-Nairns, R. 2012. “Construction and Preliminary Immunobiological Characterization of a Novel, Non-Reverting, Intranasal Live Attenuated Whooping Cough Vaccine Candidate.” J. Microbiol. Biotechnol. (2012), 22(6), 856–865.
[5] Wearing, HJ, Rohani P.2009. “Estimating the Duration of Pertussis Immunity Using Epidemiological Signatures.” PLoS Pathog. Oct;5(10). PMID 19876392
[6] Barnard A, et al. 1996. “Th1/Th2 cell dichotomy in acquired immunity to Bordetella pertussis: variables in the in vivo priming and in vitro cytokine detection techniques affect the classification of T-cell subsets as Th1, Th2 or Th0.” Immunology. March; 87(3): 372–380. PMID 8778021
[7] Mills K.,2001. “Immunity to Bordetella pertussis.” Microbes and Infection, (3)655−677 PMID: 11445452
[8] Cherry AD., 2004 Determination of Serum Antibody to Bordetella pertussis Adenylate Cyclase Toxin in Vaccinated and Unvaccinated Children and in Children and Adults with Pertussis. Clin Infect Dis. Feb 15;38(4):502-7
“This induced tolerance is intriguing and may be due to the phenomenon called “original antigenic sin.” In this phenomenon, a child responds at initial exposure to all presented epitopes of the infecting agent or vaccine. With repeated exposure when older, the child responds preferentially to those epitopes shared with the original infecting agent or vaccine and can be expected to have responses to new epitopes of the infecting agent that are less marked than normal. Because both vaccines contained multiple antigens (i.e., PT, FHA, PRN,and fimbriae), the patients who had been vaccinated responded to the antigens that they had been primed with and did not respond to the new antigen (i.e., ACT) associated with infection.”
[9] Cherry JD et. al., 2004. “Determination of Serum Antibody to Bordetella pertussis Adenylate Cyclase Toxin in Vaccinated and Unvaccinated Children and in Children and Adults with Pertussis.” Clin Infect Dis. Feb 15;38(4):502-7 PMID 14765342
[10] Cherry JD et. al., 2010. “Antibody response patterns to Bordetella pertussis antigens in vaccinated and unvaccinated young children with pertussis.”Clin. Vac. Immun. May 17(5): 741-747. PMID 20335431
[11] Ibid Cherry, 2004
[12] Bass J., 1987. “Is there a carrier state in pertussis?” Lancet. Jan 10;1(8524):96 PMID 2879188
[13] Altunaiji S et al.,2007.”Antibiotics for whooping cough.”Cochrane Database Syst Rev. Jul 18;(3) PMID 17636756
[14] 11 NIH, neurological disorders. Are febrile seizures harmful? http://www.ninds.nih.gov/disorders/febrile_seizures/detail_febrile_seizures.htm#184253111
[15] Harri Hemilä. 2006. “Safety of Vitamin C: Urban Legends”, Department of Public Health, University of Helsinki, Helsinki, Finland.
[16] Ibid Hemila
[17] Cookson, BT.,1989. “Primary structure of the peptidoglycan-derived tracheal cytotoxin of Bortetella pertussis.” Biochemistry.Feb 21;28(4):1744-9 PMID 2541765
[18] Carbonetti NH et al., 2005. “Pertussis Toxin and Adenylate Cyclase Toxin Provide a One-Two Punch for Establishment of Bordetella pertussis Infection of the Respiratory Tract.” Infect Immun. 2005 May;73(5):2698-703 PMID 15845471
[19] Goodwin MS. 1990. “Adenylate Cyclase Toxin Is Critical for Colonization and Pertussis Toxin Is Critical for Lethal Infection by Bordetella pertussis in Infant Mice.” Infect Immun. 1990 Oct;58(10):3445-7. PMID 2401570.
[20] Ibid. Cherry. 2004.
[21] Sagun KC et al.2005. “Vitamin C enters mitochondria via facilitative glucose transporter 1 (Glut1) and confers mitochondrial protection against oxidative injury.” FASEB J. Oct;19(12):1657-67 PMID 16195374.
[22] Okamoto M. 2005. “Is sudden death with vitamin C deficiency caused by lack of carnitine?” J Clin Forensic Med. Jan;13(1):26-9 PMID 16084747
[23] Chatterjee et al. 2008. “Ascorbate sustains neutrophil NOS expression, catalysis, and oxidative burst.” Free Radic Biol Med. Oct 15;45(8):1084-93. PMID 18675339

Źródło: The Vitamin C Treatment of Whooping Cough. Suzanne Humphries, MD

Tłumaczenie: http://szczepienia.wybudzeni.com/2017/04/07/leczenie-krztusca-witamina-c/

Książki o szczepieniach

Polecamy

Wszystkie prawa zastrzeżone. Teksty z serwisu mogą być linkowane i kopiowane, ale pod warunkiem powoływania się na źródło.