Podawana młodym kobietom w Danii szczepionka Gardasil wywołuje poważne powikłania. Coraz więcej nastolatek zgłasza się do pięciu specjalnie powołanych zakładów opieki zdrowotnej, które badają skutki uboczne szczepień. U kobiet widoczne są objawy typowe dla zespołu posturalnej tachykardii ortostatycznej (POTS).
W marcu 2015 r duńska stacja telewizyjna TV2 wyemitowała dokument o nastolatkach, które zostały poddane szczepieniu przeciw wirusowi HPV. Po podaniu preparatu Garadsil wystąpiły u nich niepokojące objawy. Teraz coraz więcej młodych kobiet ujawnia się z podobnymi powikłaniami poszczepiennymi.
U dziewcząt stwierdzono objawy charakterystyczne dla zespołu POTS. Osoby u których zdiagnozowano zespół, nie tolerują pionowej postawy ciała. Występują u nich częste omdlenia albo stany przedomdleniowe, lęk, kołatanie serca, nadmierna potliwość, zmęczenie i zwroty głowy. Dziewczęta zgłaszające się z tymi objawami najczęściej były odsyłane przez lekarzy do psychologów. Medycy zaprzeczali, jakoby szczepionki przeciw HPV powodowały skutki uboczne w postaci POTS. Twierdzili wręcz, że dziewczyny powinny udać się do psychiatrów, ponieważ symptomy które u nich wystąpiły, mogą sugerować chorobę psychiczną.
Peter la Cour, kierownik Centrum Zaburzeń Czynnościowych w Kopenhadze, oburzył się odmową poddania zaszczepionych dziewcząt specjalnym badaniom lekarskim, potwierdzającym lub wykluczającym zespół POTS. - Garstka dziewczyn, które widziałem, nie były chore psychicznie, lecz fizycznie. One bardzo cierpiały. Nie można po prostu odmówić komuś leczenia sugerując chorobę psychiczną. Nikt z nas nie wie, dlaczego one tak bardzo cierpią - tłumaczył. W związku z szybko rosnąca liczbą młodych kobiet zgłaszających się z niepożądanymi objawami, duńskie władze 1 czerwca br. w całym kraju ustanowiły pięć specjalnych ośrodków, w których kobiety poddawane będą badaniom.
Już w pierwszych tygodniach funkcjonowaniu tych punktów lekarze byli zdumieni liczbą poszkodowanych. Napływ dziewcząt szukających opieki był o 60 proc. wyższy niż się spodziewano. Duńskie władze nie oszacowały prawidłowo skali problemu. Jesper Mehlsen z Synkopecenteret w Frederiksberg Hospital jest jednym ze specjalistów, który dba o chore. 9 czerwca, po pierwszym tygodniu działania specjalnych ośrodków, stwierdził: -Myśleliśmy, że częstość poważnych skutków niepożądanych wynosi jeden na dziesięć tysięcy osób. Teraz okazuje się, że co najmniej dwie kobiety na dziesięć tysięcy doświadcza poważnych skutków ubocznych. Dwa dni później, 11 czerwca, dr Mehlsen musiał już zrewidować swoje szacunki. - Realistycznie patrząc, jedna na pięćset dziewczynek albo tysiąc na pięćdziesiąt tysięcy cierpi na poważne skutku uboczne po zastosowaniu szczepionki przeciw HPV – mówił. Medyk osobiście zaszczepił trzy tysiące dziewcząt. Teraz pracuje w jednym z punktów, badających skutki uboczne i jest odpowiedzialny za koordynację prac w całym kraju.
- Nie zdziwi mnie, jeśli okaże się, że chorych jest kilka tysięcy dziewcząt – twierdzi doktor Stig Gerdes. Już kilka lat temu zrezygnował z „Gardasilu”. Po zaszczepieniu około 100 pacjentek u wielu z nich zaobserwował poważne skutki uboczne. Ich organizmy – jak stwierdził – „były po prostu całkowicie wyniszczone”.
Duński minister zdrowia, Nick Haekkerup i Narodowa Rada Zdrowia nadal bronią preparatu choć z problemami zdrowotnymi boryka się już 600 młodych kobiet. Zdaniem ministerstwa „szczepionka jest bezpieczna, a korzyści przewyższają ryzyko”. Koordynator duńskiego Towarzystwa Położnictwa i Ginekologii, który daje wytyczne dotyczące szczepień przeciwko wirusowi HPV w całym kraju, ginekolog Jeppe Schroll stwierdził, że na razie jest wiele wątpliwości w sprawie stosowania szczepionki. - Może się okazać, że ministerstwo ma rację, ale może równie dobrze być odwrotnie – przekonuje.
Nie ma danych uzasadniających, że korzyści przeważają nad ryzykiem. Prawda jest taka, że niewiele wiemy o skutkach ubocznych szczepionki HPV stwierdziła Diane Harper, która pomagała w opracowaniu tej szczepionki koncernowi Merck. Dr Schroll sugeruje, że opracowanie dotyczące skutków niepożądanych dostarczane wraz ze szczepionką przez koncern opiera się jedynie na kwestionariuszu, który został dany do wypełnienia uczestnikom badań klinicznych dwa tygodnie po podaniu preparatu. Jak się jednak okazuje, wiele znacznie poważniejszych powikłań pojawia się później.
Szwedzkie badania sugerują, że szczepionka HPV może wywoływać m.in. wyniszczający paraliż rąk i nóg oraz uciążliwe migreny. Liselott Blixt z Partii Ludowej, która podjęła starania, aby szczepionka Gardasil została zarejestrowana w Danii w 2008 roku, teraz chce jej wycofania. - Fakt, że mamy tak wiele - być może około pięciu tysięcy młodych kobiet, które nagle zachorowały - musi mieć ten skutek, że po prostu wycofujemy szczepionkę z rynku. Byłam pierwszą osobą, która powiedziała duże „tak”, ale teraz będę również pierwszą, która domaga się jej wycofania – stwierdziła posłanka.
Źródło: naturalblaze.com, AS.