Kontrowersyjna szczepionka, która spowodowała już na całym świecie kilka tysięcy ciężkich powikłań, zostaje większością głosów wprowadzona do polskiego kalendarza szczepień. Używa się ładnie brzmiących sformułowań o refundowaniu, ale w polskich realiach w praktyce oznacza to przymus zaszczepienia nią dzieci pod groźbą kar administracyjnych nakładanych na rodziców przez sanepidy i wojewodów.

Wszystko odbyło się cichaczem, kiedy znaczna część społeczeństwa jest na wakacjach. Szczepionka ma być podawana 12-latkom. I prawie żadne media o tym nie mówią. Jedyny materiał na ten temat ukazał się w TV Rebublika.

Oprócz kontroweryjności szczepionka przeciw HPV (znana pod nazwą Gardasil/Silgard) będzie stanowiła znaczne obciążenie budżetu Polski. Stary kalendarz szczepień obowiązkowych kosztował podatników 86 milionów złotych rocznie. Po zmianach będzie to prawie 10 razy tyle, bo aż 730 milionów złotych. Najdroższym składnikiem nowego kalendarza jest właśnie szczepionka przeciw HPV. Nadmienić należy również, że Polska będzie jedynym krajem na świecie (czytaj: republiką bananową), w której kontrowersyjna szczepionka przeciw wirusowi brodawczaka ludzkiego będzie obowiązkowa, co zakrawa na skandal sam w sobie.

 

Przypomnijmy, że szczepionka przeciw HPV została zatwierdzona w wyjątkowym pośpiechu przez amerykańskie FDA (w czasie poniżej roku). Nie jest znana ani jej skuteczność, ani długofalowe skutki. Jednak już to, co wiadomo, może przerazić. Szczepionka spowodowała kilkaset powikłań w Kolumbii (link), co doprowadziło nawet do demonstracji zrozpaczonych rodziców w kilku miejscowościach (link). W Danii powstał film „Zaszczepione dziewczęta” („De Vaccinerede Piger”) (link), poświęcony licznym powikłaniom, które dotknęły młode Dunki. Po szczepionce przeciw HPV odnotowywano nawet przypadki śmiertelne, których w samych USA było co najmniej 26 (link), takich jak śmierć 12-letniej Meretith (link). We Francji dr Bernard Dalbergue, były pracownik firmy Merck, stwierdził, że szczepionka przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego będzie „największym skandalem w historii medycyny” (link). Wywiad z nim ukazał się w czasopiśmie „Le Monde” i poruszył francuskie społeczeństwo. Sprawę dodatkowo nagłośnił głośny przypadek 18-letniej Océane Bourguignon (link), w przypadku której nawet biegli (co zdarza się niezwykle rzadko) stwierdzili związek ze szczepionką przeciw HPV, która spowodowała fatalne w skutkach pogorszenie jej stanu zdrowia. Obecnie dziewczyna jest na wózku inwalidzkim. U dwóch ofiar szczepionki w badaniach pośmiertnych znaleziono w mózgach jej antygeny (link) – badanie takie opublikował dr Chris Shaw i dr Lucija Tomljenovic. Odnotowywano również po niej przypadki rozwinięcia się raka (przed którym rzekomo miała chronić) oraz bezpłodności.

 

Jeśli to, co uchwalili posłowie (najwidoczniej niezdający sobie w pełni sprawy z tego, co robią), wejdzie w życie, w 2016 roku dzieci zostaną przymusowo zaszczepione przeciw pneumokokom, meningokokom, ospie wietrznej, a także HPV (w odpowiednich grupach wiekowych). Jeśli chodzi o szczepienie przeciw ospie wietrznej, istnieje duże prawdopodobieństwo, że będzie się ono dokonywało kombinowanym preparatem MMRV (przeciwko odrze, śwince, różyczce i ospie wietrznej), jak ma to miejsce w USA – mimo że już sama kombinacja MMR łączona jest z ogromną liczbą powikłań (w tym z autyzmem).

 

Tymczasem pod wpływem duńskiego filmu i rozgłosu, jakie zdobyły powikłania, Europejska Agencja Leków ma rozpocząc śledztwo w tej sprawie. Szczegóły w reportażu: