Odszkodowania za powikłania poszczepienne. Smutna lista spraw jednej kancelarii prawnej z USA w kontekście szczepień przeciw grypie
6 listopada 2018
Firma prawnicza z USA – Maglio Christopher & Toale. Główna ze specjalizacji – pozwy za powikłania poszczepienne. Spójrzcie, ile wygranych spraw (553) i zasądzonych odszkodowań (łącznie na ponad 300 milionów dolarów!!!). Jak to trudne do wywalczenia, świadczy liczba reprezentowanych reprezentowanych w tych sprawach klientów (ponad 1000). Czyli nieco ponad połowa spraw zakończyła się pozytywnie dla poszkodowanych. A przecież to zaledwie jedna firma prawnicza, a do tego na pozew i drogę prawną decyduje się ułamek poszkodowanych. Czyli ta liczba to wierzchołek góry lodowej powikłań poszczepiennych!!!
Spójrzcie, ile wygranych spraw o spowodowanie zespołu Guillaina-Barrégo (GBS) przez SZCZEPIONKĘ PRZECIW GRYPIE, choroby o podłożu autoimmunologicznym, która zaczyna się od uczucia mrowienia w kończynach, a kończy osłabieniem mięśni, niepełnosprawnością, a po latach pełnym paraliżem – pacjent trafia na wózek inwalidzki, a po osłabieniu mięśni odpowiedzialnych za oddychanie w końcu następuje zgon. Takie są najczęstsze prognozy.
I wiecie co? Ponieważ optycznie GBS powtarzało się niemal non stop na tej stronie, poświęciłam trochę czasu i wrzuciłam te dane do Excela. Przerażające, ale naliczyłam 293 przypadki zespołu Guillaina-Barrégo PO SZCZEPIONCE PRZECIW GRYPIE na 550 wygranych spraw (nieco ponad połowa). W tym 10 przypadków GBS zakończonego śmiercią zaszczepionego już w momencie procedowania. Bez naliczania podobnych zespołów, jak polineuropatie (niektóre również zakończone śmiercią), choroby demielinizacyjne itp. Tylko GBS.
Zatem jesienią po szczepionkę przeciw grypie biegiem marsz! Przecież, jak twierdzi nauka – to bezpieczna, najlepsza z możliwych metoda zapobiegania grypie.
Być może unikniesz grypy (albo i nie), a wylądujesz na wózku i ktoś cię będzie podcierał do końca życia, a potem nastąpi w końcu upragniona, choć powolna śmierć przez uduszenie.
Ale zawczasu pamiętaj: to będzie tylko koincydencja! Przynajmniej jeśli chodzi o 70 do 90% innych przypadków, które nie trafiły do Sądu ds. Szczepień.
Przecież szczepionka przeciw grypie jest bezpieczna nawet dla kobiet w ciąży i ich dzieci, jak twierdzi wielu lekarzy celebrytów, jakże więc mogłaby być niebezpieczna dla Ciebie?
Nasuwa się też kolejny wniosek. Choć w sprawach nie podano wieku chorych, można logicznie zakładać, że sprawy po szczepionce przeciw grypie dotyczą głównie osób dorosłych. Spraw związanych ze szczepionkami dziecięcymi jest zresztą na tej liście wyjątkowo mało. Można ją samodzielnie przejrzeć.
I nic dziwnego. Bo gdy dziecko przestanie ssać mleko matki, nagle po szczepieniach chlusta i ulewa, w późniejszym już wieku zaczyna tracić równowagę po którejś szczepionce, cofa się mu mowa, zostaje zdiagnozowane AFP, autyzm, opóźnienia rozwoju, obniżone czy podwyższone napięcie mięśniowe, każdemu można wcisnąć kit, że to tylko koincydencja, a dziecku pewnie i tak by się to stało. „Szczepionka tylko ujawniła chorobę”, jak często piszą lekarze lub trolle (ostatnio jeden pies). Albo łatwo zwalić wszystko na złe „geny”, na to, że pewnie mleko matki przestało dziecku smakować, że ma „skok rozwojowy” (tylko czemu w dół...?) i tym podobne irracjonalne, debilne – i nie wiem jeszcze, jak można je nazwać – tłumaczenia. To właśnie robią również lekarze, a specjaliści z amerykańskiego Sądu ds. Powikłań Poszczepiennych robią głównie to i z tego słyną.
Ale kiedy osobnik w sile wieku natychmiast po szczepionce przeciw grypie potwornie zachoruje i wyląduje sparaliżowany na wózku, lecz będzie miał na tyle determinacji, pieniędzy na prawników, zaparcia i pomocy rodziny, że zdecyduje się, mimo niepewnych wyników, na walkę prawną, to wcisnąć mu taki „koincydencyjny kit” jest już dużo ciężej . A musi przejść sporo, bo czeka go nierówna walka w sądzie, w którym nie ma ławy przysięgłych (coś, co oburza nawet wielu proszczepionkowych Amerykanów!!!), a cała jego konstrukcja i hierarchia podporządkowana jest jednemu celowi: „uwalić” na starcie jak najwięcej spraw, by odszkodowań było jak najmniej.
Kolejne pytanie: czy coś, co potrafi doprowadzić do inwalidztwa dorosłego, naprawdę jest nieszkodliwe dla kobiet w ciąży i noszonych przez nie dzieci?
To trochę jak zdanie wypowiedziane przez amerykańskiego antyszczepionkowca:
„Jak coś, co szkodzi jednemu na milion, może pomagać pozostałym?” (pomijając totalną fikcję towarzyszącą samej frazie „jeden na milion”).
Informacje o tym, jak wygląda dochodzenie praw we wspomnianym amerykańskim Sądzie ds. Szczepień (jednym na cały potężny kraj, jakim są USA!!!), a także co prawdopodobnie wywołuje tak wiele przypadków zespołu Guillaina-Barrégo po szczepionkach przeciw grypie, łącznie z opisem sytuacji podobnych do tych z zasądzonych 293 odszkodowań wyroków, można znaleźć w książce „Epidemia szczepień”, którą można zakupić na naszej stronie spod tego linka:
Link do strony kancelarii prawnej, gdzie można poprzeglądać rzeczone sprawy i stwierdzone po szczepieniach zespoły chorobowe (po angielsku oczywiście):